Zupa krem z porów... :)
Uwielbiam chłodne, zimowe wieczory. Oczywiście ukryta w domu przy wesoło, rozpalonym kominku. Za oknem panuje półmrok, a w kuchni unosi się zapach kremowej zupy z porów. Lekko słodki aromat kminku i gałki muszkatołowej wydobywa się z garnka. Inspiracja pochodzi z książki kucharskiej Agnieszki Maciąg, przepis zmodyfikowany do własnych potrzeb. Musicie mi uwierzyć, zupa jest przepyszna :)
Składniki na 4 porcje:
3 duże pory
5 średnich ziemniaków
1 duża cebula
3 ząbki czosnku
3cm startego korzenia imbiru
kminek
gałka muszkatołowa
2 liście laurowe
oliwa z oliwek
świeżo zmielony pieprz
sól
Sposób wykonania:
Pory dokładnie myjemy i odcinamy zielone końce, kroimy na drobno. W garnku rozgrzewamy oliwę z oliwek ze świeżo zmielonym pieprzem i gałką muszkatołową, dodajemy pokrojone pory, cebulę, przeciśnięty przez praskę czosnek, kminek, imbir i sól. Następnie kroimy ziemniaki w kostkę i dodajemy je do garnka. Przez chwilę dusimy wszystko razem. Warzywa zalewamy wodą i gotujemy ok. 20 minut. Całość miksujemy aż uzyskamy gładki krem. Podajemy z płatkami migdałów.
Twoje zdjęcia są przepiękne. TALENT - to słowo które w mojej głowie buzowało przez te kilkadziesiąt sekund, kiedy nieprzerwanie patrzyłam na zdjęcie zupy :P Ech, pięknie.
OdpowiedzUsuńEwelina
Dziękuję bardzo :) jak miło być tak docenionym :)
Usuń