Rolada wołowa!

Rolada wołowa to mój sposób na przywołanie dzieciństwa. Potrawa do perfekcji opanowana przez moją mamę. Wypracowany przez lata przepis wykorzystywany przez nią na każde ważne uroczystości. Uwierzcie więc - nauczyciela miałam genialnego. Skupmy się teraz na smaku. Jest fantastyczny. Rolady duszą się w wielkiej brytfannie, powolutku przez 3 lub 4 godziny. Stają się mięciutkie, uwalniając minuta po minucie wspaniały aromat. Smak wołowiny miesza się ze smakiem kiszonego, domowego ogórka, wędzonego (również domowego) boczku, cebuli wyrwanej prosto z ziemi obok naszego domu i musztardy - koniecznie z Czech. A do tego sos wzbogacony gęstą, prawdziwą śmietaną.

 Składniki na 4 rolady:

4 plastry mięsa wołowego (1 plaster od 150-200g)

2 ogórki kiszone

4 plasterki wędzonego boczku

1 duża cebula

musztarda kremska

200ml gęstej śmietany

1 łyżka smalcu lub masła

sól

pieprz

Sposób przygotowania:
Plastry wołowiny rozbijamy tłuczkiem do mięsa, solimy i pieprzymy. Ogórki, cebulę i boczek kroimy na plastry, nie za cienko. Mięso wołowe smarujemy następnie z jednej strony musztardą, dodajemy plasterek ogórka, boczku i cebuli. Ilość dodanych składników zależy od wielkości plastra wołowiny. Następnie rolujemy plaster i obwiązujemy go bawełnianą nitką. Gotowe rolady najpierw obsmażamy na rozgrzanym smalcu bądź maśle, a następnie dusimy po przykryciem tak długo, aż rolady zrobią się mięciutkie - około 3 lub 4 godzin. Na koniec redukujemy ilość sosu i dodajemy śmietanę.
Rolada najlepiej smakuje z kluskami śląskimi, czerwoną kapustą i lampką czerwonego wina.

 

 Obiecuję, że się nie zawiedziecie!