Drożdżowa babka z masą bakaliową

Drożdżowa babka. Niby taka banalna.
Na pierwszy rzut oka, nie widzimy co skrywa w środku.

Trochę tak w życiu jest, że za szybko oceniamy, za szybko skreślamy. Idziemy dalej.
Czasami nawet nie wiemy ile straciliśmy, kogo nie poznaliśmy. Za bardzo skupiamy się na tym co powierzchowne. Śpieszymy się i szkoda nam czasu na większą analizę, refleksję. Czasami w ogóle nie mamy ochoty pomyśleć. Kroczymy na oślep. Byleby do przodu. Aż w końcu życie samo nas zaskoczy, ograniczy, spowolni. A my będziemy się zastanawiać dlaczego tak szybko.

Dlatego życzę Ci mój drogi czytelniku, żebyś żył naprawdę :)
Świadomie.
Byś nie kończył swojej historii na porażce, nie palił mostów.
Byś znalazł czas dla drugiego człowieka. Czas na przebaczenie.

Życzę Ci cudownych i pełnych optymizmu Świąt Wielkanocnych. Ciesz się nimi. Uśmiechaj się więcej i bądź szczęśliwy! :)

Składniki:

500g mąki pszennej

50g świeżych drożdży

250ml ciepłego mleka

50g roztopionego masła

50g cukru

4-5 łyżki miodu

150g rodzynek królewskich

150g grubo zmielonych orzechów włoskich

cynamon

sól

Sposób wykonania:

Do miski przesiewamy mąkę, cukier i szczyptę soli. Dodajemy roztopione masło i ciepłe mleko z rozmieszanymi drożdżami. Składniki łączymy razem drewnianą łyżką i ugniatamy ciasto do uzyskania gładkiej masy. Pozostawiamy ok. 40 minut do wyrośnięcia.
Rodzynki kroimy w kosteczkę, przenosimy do miski, dodajemy orzechy i 3 łyżki mleka, mieszamy z miodem i cynamonem. Gotową masę przenosimy na rozwałkowane ciasto drożdżowe. Ciasto zwijamy i przenosimy do wysmarowanej masłem i wysypanej bułką tartą formy na babkę. Pozostawiamy ok. 10-15 minut w ciepłym miejscu. Babkę pieczemy w temperaturze 180 stopni Celsjusza ok. 35 minut. Wyciągamy z formy gorącą.

Sama się zaskoczyłam... Czy warto? Warto ;)
Miód zagrał tu pierwsze skrzypce, więc dodaj swój ulubiony :)
Smacznego!:)