Domowa granola
Mój drogi czytelniku,
kiedy ostatnio zrobiłeś coś "po raz pierwszy"?
Kiedy ostatnio zaryzykowałeś i zmieniłeś wszystko w ciągu jednego dnia?
Zmierzyłeś się ze swoim strachem i poszedłeś w nieznane?
A może codziennie przemierzasz stary, utarty i dobrze znany szlak?
A może masz "przerwę" i zastanawiasz się co jest dla Ciebie najlepsze?
Dziś pora na coś nowego - pierwsza propozycja "śniadaniowa" na moim blogu :)
Mam nadzieję, że przypadnie Ci do gustu! :)
Składniki:
1 dojrzały banan
3 łyżki oliwy z oliwek
2 łyżki miodu
2 szklanki płatków owsianych
1/2 szklanki poppingu z amarantusa
1/2 szklanki prażonej pszenicy
2 łyżki zarodków pszenicy
2 łyżki siemienia lnianego
garść migdałów w słupkach
Sposób wykonania:
Banana miksujemy z oliwą z oliwek. Dodajemy płatki owsiane, popping z amarantusa, prażoną pszenicę, siemię lniane, zarodki pszenicy, migdały oraz dwie łyżki miodu. Całość dokładnie mieszamy. Masę rozprowadzamy równomiernie na wyłożonej papierem do pieczenia blaszce. Pieczemy ok 15 minut w temperaturze 150 stopni Celsjusza. Pozostawiamy do ostygnięcia. Następnie przekładamy do szczelnego pojemnika. Podajemy z gorącym mlekiem albo z jogurtem i owocami.
Czy zastanawialiście się czasami nad tymi "zdrowymi" produktami, które znajdują się na sklepowych ladach? Niestety wszelkie płatki kukurydziane oraz granole są produktami przetworzonymi. Przygotowywane w bardzo wysokich temperaturach, są wysoko rakotwórcze. Domowa granola daje nam pewność, że to co jemy jest 100% zdrowe. Sami możecie modyfikować ten przepis i dorzucać swoje ulubione składniki.
Smacznego!
domowa granola jest niezastąpiona!
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
Usuń